Ta zupa krem łączy ze sobą słodycz batatów oraz bogaty smak pieczonej papryki. Pieczenie papryki zajmuje więcej czasu niż pokrojenie surowej i jej podsmażenie. Ale uwierzcie mi, warto. Zupę podaję z dodatkiem migdałów, orzeszków ziemnych i nasion w pikantnej posypce. Przełamuje to słodycz zupy oraz jest inną alternatywą dla klasycznych grzanek.
Dominującą wersją zup które robię to właśnie zupy krem. Są proste, przygotowuje się je naprawdę szybko, bardzo sycące. Niejako dzięki tej zupie zrodził się pomysł na założenie bloga. Przypadła do gustu mojej rodzinie, znajomym. Wiele osób prosiło mnie o przepis i wiem, że gotują ją dla swoich znajomych. Przepis idzie dalej. Bardzo mnie to cieszy.
Składniki:
- 1l bulionu warzywnego
- 2 duże bataty
- 2 duże czerwone papryki
- 1 większa cebula szalotka
- 2 ząbki czosnku
- 100ml śmietanki 18%
- masło
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa
Nastawiamy piekarnik na 200°, kiedy się już nagrzeje wkładamy całe papryki ułożone na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 20min. Po upływie tego czasu wyjmujemy je i przekładamy do woreczka aby zaparowały na kilka min. Znacznie pomoże nam to w zdjęciu skórki z papryki. Z obranej papryki wykrawamy gniazdo nasienne i białe błony z wewnątrz. Kroimy paprykę na mniejsze kawałki. Odstawiamy na bok.
Cebulę kroimy w półplasterki, czosnek w plasterki. Bataty obieramy i kroimy w mniejszą kostkę. W garnku roztapiamy 2 łyżki masła i szklimy na nim cebulę, następnie dodajemy czosnek i chwilę smażymy. Dodajemy bataty i dusimy kilka minut. Gdyby ewentualnie zaczęło coś przywierać w garnku, dodajcie jeszcze łyżkę masła. Dorzucamy paprykę i jeszcze chwilę wszystko dusimy. Doprawiamy szczyptą soli i pieprzu. Zalewamy wszystko bulionem i gotujemy 15-20min. Tak aby bataty były wystarczająco miękkie dla blendera.
W trakcie blendowania zupy dodajemy szczyptę gałki muszkatołowej oraz powoli dolewamy śmietankę. Na końcu doprawiamy jeszcze solą i pieprzem. Podajemy z pikantną mieszanką orzechów i ziaren, rukolą, kleksem kwaśnej śmietany, grzankami. Wedle uznania.
Zupa gotowa, smacznego!
Miałem okazję popróbować ,a tam popróbować… Jadłem-pychotka??
Mam nadzieję że kolejne będą tak samo smakowite??